Zorganizowanie wesela kosztowało Was nie tylko wiele wysiłku i nerwów, ale także prawdziwy majątek? Marzycie o tym, aby odpocząć we dwoje podczas romantycznej podróży poślubnej, ale nie macie już na nią pieniędzy? Nic straconego! Oto pięć sposobów, które pozwolą Wam wyjechać w wymarzoną podróż poślubną przy naprawdę małym budżecie bądź zupełnie za darmo!

Nie oszukujmy się – zorganizowanie ślubu i wesela kosztuje majątek. Często więc Młode Pary odkładają podróż poślubną na przyszłość, albo z niej rezygnują. Uwierzcie mi, naprawdę należy się Wam odpoczynek i przynajmniej tydzień spędzony tylko we dwoje. Jak zdobyć pieniądze na podróż poślubną? Możecie oszczędzać przez kolejne dwa lata, albo…p2

Podróż poślubna w prezencie: wymarzoną podróż wpiszcie na listę swoich ślubnych prezentów. To drogi prezent, ale może wszyscy wasi znajomi się na niego złożą? O taki prezent możecie też poprosić chrzestnych albo dziadków. Z pewnością łatwiej będzie jeżeli zasugerujecie, jakiego typu podróż Was interesuje oraz gdzie chcielibyście pojechać. Postarajcie się jednak nie narzucać konkretnej wycieczki (może to zostać źle odebrane), chyba że zostaniecie o to poproszeni.

Podróż poślubna last minute: przeznaczacie na nią pieniądze, które podczas wesela dostaliście w prezencie. Możecie tuż po ślubie od razu pojechać spakowani na lotnisko i wykupić najbliższą wycieczkę w tutejszym biurze podróży (przygoda murowana), albo następnego dnia na spokojnie przejrzeć oferty last minute, zarezerwować wycieczkę i wylecieć za kilka dni. Wcześniej warto się zorientować, jakie wyjazdy planowane są w interesującym Was terminie i w ostatniej chwili sprawdzić, czy przypadkiem nie ma wolnycp3h miejsc na tą wymarzoną.

Podróż poślubna samodzielnie: możecie zaoszczędzić naprawdę dużo, jeżeli zrezygnujecie z usług biura podróży, ale wymaga to włożenia sporej ilości wysiłku i… odwagi:

  • – wybieramy tani kraj: w Indiach i Nepalu przeżyjemy za 5-10 dolarów dziennie (bez luksusów, za to z przygodami), tani i piękny jest także Krym (poza najbardziej obleganymi miejscami)

  • – kupujemy tani przelot: jedziemy na najbliższe duże lotnisko (np. Berlin) i czekamy na tani bilet last minute; sprawdzamy tanie linie lotnicze – może trafi się promocja, zaglądamy na aukcje Allegro i E-bay – może ktoś tanio odsprzedaje swój bilet, sprawdzamy czartery – zdarza się, że biura podróży oferują wyjątkowo tanie przeloty

  • – śpimy za darmo: bierzemy ze sobą namiot albo rejestrujemy się na jednym z podróżniczych portali społecznościowych, na których ludzie na zasadzie wzajemności oferują sobie gościnność: www.hospitalityclub.org

  • – podróżujemy autostopem: planując swoją podróż odwiedzamy stronęwww.autostopem.net albo www.nastopa.pl i szukamy na nich ofert ludzi oferujących podrzucenie

Podróż poślubna w ramach wolontariatu: to pomysł dla tych, którzy w trakcie swojej podróży poślubnej nie koniecznie chcą odpocząć, ale pomóc innym. Niestety coraz mniej jest organizacji, które w 100% sponsorują taki wyjazd, ale za stosunkowo nieduże pieniądze można w ten sposób wyjechać do Afryki, Azji, a nawet Nowej Zelandii. Plus jest taki, że pieniądze, które zapłacicie są przekazywane na rzecz potrzebujący – zamiast kwiatków albo zabawek dla dzieci z domu dziecka możecie więc poprosić o pieniądze na taki wyjazd. Za 4-tygodniowy pobyt w Tanzanii trzeba zapłacić 1490 euro, za 4 tygodnie spędzone przy ratowaniu lasów tropikalnych w Brazylii tylko 1200 zł. Pomagając biednym w Nepalu zapłacimy 750 zł, ale organizatorzy zorganizują nam trekking do bazy pod Mount Everestem. Pamiętajcie, aby doliczyć do tego koszty transportu. Ofert szukajcie tu:www.volunteer.org.nz , www.volunteerhq.orgwww.volunteerafrica.org

  • 5

Podróż poślubna ze sponsorem: znalezienie sponsora nie jest łatwe, ale nie jest też niemożliwe. Wymaga jednak sporej ilości czasu i dużo zachodu. Pamiętajcie, że Waszym atutem jest fakt, że to podróż poślubna!

  • Zacznijcie od założenia strony internetowej lub bloga na Ślubclick.com, na których poinformujecie cały świat o swoim zamiarze. Dokumentujcie p1na niej zarówno swoje przygotowani do ślubu, jak i do podróży. Postarajcie się o patronat medialny dla Waszej wyprawy (im więcej dużych patronów tym lepiej – Ślubclick.com z przyjemnością Was wesprze!) Napiszcie ofertę dla firm na kilka miesięcy przed wyprawą, nalegajcie na osobiste spotkania. Uderzcie do czasopism i wydawnictw oferując materiał z Waszej wyprawy w zamian za zaliczkę. Gdy już znajdziecie sponsora – nie zapomnijcie o sporządzeniu umowy. I pamiętajcie, żeby wywiązać się ze zobowiązań. 

Gdy już wrócicie, nie zapomnijcie podzielić się z nami swoimi wrażeniami i zdjęciami z najbliższymi!